Biblia Piekarska - cz. 2 Biblia Piekarska
SŁOWA ŚW. JANA PAWŁA II SKIEROWANE DO PIELGRZYMÓW PIEKARSKICH
Jak co roku, wędruję w myślach i modlitwie do Piekar, gdzie gromadzą się ludzie pracy ze Śląska i z innych regionów Polski. Przychodzą tam, aby przez matczyne ręce Maryi zawierzać Bogu swój trud i jego owoce. Pragnę wraz z nimi składać dziękczynienie i zanosić błagania we wszystkich intencjach, jakie noszą w sercach i w umysłach.
Mimo, iż wiele zostało zrobione w Polsce dla jej ekonomicznego rozwoju, nie brak w życiu społecznym problemów, które kładą się cieniem na codzienności wielu osób i rodzin. Najbardziej bolesnym z nich jest brak pracy. Bezrobocie zaś pociąga za sobą zubożenie rodzin, brak nadziei na przyszłość i poczucie życiowej krzywdy. Proszę Boga, aby wsparł swoją łaską wysiłki wszystkich, którzy mogą i pragną w jakikolwiek sposób przyczynić się do zmiany tej sytuacji. Modlę się także, aby solidna praca była właściwie wynagradzana, a ludzki trud nigdy nie był w naszej Ojczyźnie narzędziem wyzysku. Wraz z piekarskimi Pielgrzymami zawierzam te prośby Maryi, Matce Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.
Tegoroczna pielgrzymka przebiega pod hasłem: "Poznać Chrystusa". Zawiera ono w sobie stale aktualne wezwanie, które na początku trzeciego tysiąclecia zdaje się przemawiać do nas z nową mocą. Chrystus zawsze obecny w swoim Kościele nieustannie odsłania swoje boskie i ludzkie oblicze - oblicze pełne miłości, oblicze cierpiące, chwalebne oblicze Zmartwychwstałego. Kontemplując to oblicze, możemy odkryć zbawczy sens naszego istnienia i działania.
Chrystus objawia się na różne sposoby, ale w sposób szczególny zechciał zostawić odbicie swego oblicza w każdym człowieku, który potrzebuje pomocy:
"Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25, 40). Jeżeli zatem pragniemy poznać Chrystusa, nie możemy oddalać się od tych, którzy pozostają w potrzebie. Dziś, w świecie, w którym ubóstwo zabija na progu bogactwa, nie może zabraknąć tej serdecznej ludzkiej solidarności, która nie jest już "przeciw", ale jest "z" - z bezdomnym, z chorym, z samotnym, z dzieckiem i z jego rodzicami, ze zwolnionym z pracy i z młodym, który tej pracy poszukuje. Modlę się, aby ludzie pracy w Polsce potrafili poznawać Chrystusa, głęboko i czynnie kochając człowieka, który jest w potrzebie.
Drogiego Księdza Arcybiskupa, Duchowieństwo i Wiernych Archidiecezji Katowickiej, wszystkich Pielgrzymów do piekarskiego Sanktuarium polecam łaskawej opiece Matki Najświętszej i z serca błogosławię: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Mimo, iż wiele zostało zrobione w Polsce dla jej ekonomicznego rozwoju, nie brak w życiu społecznym problemów, które kładą się cieniem na codzienności wielu osób i rodzin. Najbardziej bolesnym z nich jest brak pracy. Bezrobocie zaś pociąga za sobą zubożenie rodzin, brak nadziei na przyszłość i poczucie życiowej krzywdy. Proszę Boga, aby wsparł swoją łaską wysiłki wszystkich, którzy mogą i pragną w jakikolwiek sposób przyczynić się do zmiany tej sytuacji. Modlę się także, aby solidna praca była właściwie wynagradzana, a ludzki trud nigdy nie był w naszej Ojczyźnie narzędziem wyzysku. Wraz z piekarskimi Pielgrzymami zawierzam te prośby Maryi, Matce Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.
Tegoroczna pielgrzymka przebiega pod hasłem: "Poznać Chrystusa". Zawiera ono w sobie stale aktualne wezwanie, które na początku trzeciego tysiąclecia zdaje się przemawiać do nas z nową mocą. Chrystus zawsze obecny w swoim Kościele nieustannie odsłania swoje boskie i ludzkie oblicze - oblicze pełne miłości, oblicze cierpiące, chwalebne oblicze Zmartwychwstałego. Kontemplując to oblicze, możemy odkryć zbawczy sens naszego istnienia i działania.
Chrystus objawia się na różne sposoby, ale w sposób szczególny zechciał zostawić odbicie swego oblicza w każdym człowieku, który potrzebuje pomocy:
"Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25, 40). Jeżeli zatem pragniemy poznać Chrystusa, nie możemy oddalać się od tych, którzy pozostają w potrzebie. Dziś, w świecie, w którym ubóstwo zabija na progu bogactwa, nie może zabraknąć tej serdecznej ludzkiej solidarności, która nie jest już "przeciw", ale jest "z" - z bezdomnym, z chorym, z samotnym, z dzieckiem i z jego rodzicami, ze zwolnionym z pracy i z młodym, który tej pracy poszukuje. Modlę się, aby ludzie pracy w Polsce potrafili poznawać Chrystusa, głęboko i czynnie kochając człowieka, który jest w potrzebie.
Drogiego Księdza Arcybiskupa, Duchowieństwo i Wiernych Archidiecezji Katowickiej, wszystkich Pielgrzymów do piekarskiego Sanktuarium polecam łaskawej opiece Matki Najświętszej i z serca błogosławię: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Watykan, 21 maja 2002 r.
17
Października