Ciągłość obietnicy ziemi w Nowym Testamencie Colloquium Biblijne

ks. prof. Wojciech Pikor

Nie zrozumie się Nowego Testamentu bez odniesienia się do narracji i mów Starego Testamentu. Ta myśl pozostaje zgodna z klasycznym adagium: „Vetus Testamentum patet in Novo, Novum Testamentum latet in Vetere” (ST objawia się w NT, NT ukrywa się w ST).

1. Wcielone Królestwo
Nie ma wątpliwości, iż jednym z najważniejszych elementów nauczania Jezusa dotyczy przyjścia „królestwa”: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” (Mk 1,15; por. Mt 3,2; 4,17; Łk 8,1). Byłoby błędem przypisywać tej koncepcji wymiar jedynie duchowy. Królestwo w istocie ma przyjąć „ciało” w świecie, ma wcielić się w wartości społeczne, ekonomiczne, polityczne, religijne i duchowe, które są nauczane przez Torę i samego Jezusa. Ciągłość między królestwem zapowiadanym przez proroków i wysławianym w psalmach jest realna: mówi się o królestwie, od którego błogosławieństwa rozciągają się na wszystkie narody, i którego fundamentem Bożym nie jest nacjonalistyczny egoizm, lecz otwarcie na wszystkie narody.
Jeżeli nawet „królestwo Boże” nie koresponduje z granicami Izraela, jest jasne, że zarówno uczniowie, jak i Żydzi w ogólności, wpisują je, zgodnie z logiką tradycji biblijnych, w przestrzeń ziemi obiecanej. Jaka jest w tym względzie stanowisko Jezusa? W zależności od ewangelisty odpowiedzi się zmieniają. W Ewangelii Mateusza znajduje się najsilniejsze echo Starego Testamentu. Jezus nakazuje swoimi uczniom, by nie przekraczali granic Izraela: „Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela” (Mt 10,5-6). Konieczne jest, by nawrócił się najpierw Izrael. Dopiero potem będzie możliwe zwrócenie się do pogan. Wydaje się również, iż Jezus nauczał, że poganie będą mogli być zbawieni, tylko jeśli oni sami zwrócą się do Izraela. Wychwalając centuriona, Jezus wypowiada następujący komentarz: „Zaprawdę powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz - w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 8,10-12; por. Mk 7,24-30; Łk 13,28-29). Dopiero po zmartwychwstaniu granice ziemi upadną definitywnie: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28,19). Zmartwychwstanie Jezusa, pozostające ukryte dla ludzkiego spojrzenia, nie przynosi automatycznego nawrócenia się Izraela. Tylko „Reszta” narodu hebrajskiego rozpoznaje w Jezusie wypełnienie się Pisma. Wydarzenie zmartwychwstania leży u podstaw tworzącego się Kościoła, który pomimo swych podobieństw, odróżnia się i przeciwstawia judaizmowi zrekonstruowanemu po serii spotkań rabinów Palestyny w Jamne (ok. 80 po Ch.). To zmartwychwstały Pan staje się inspiracją do relektury faktów, gestów i słów ziemskiego Jezusa, i dokonuje radykalnego przekształcenia wizji ziemi.
Jedną z przestrzeni dziedzictwa Izraela preferowanych przez Jezusa są koncepcje apokaliptyczne. W Jego nauczaniu o końcu czasów zależność od Starego Testamentu jest ewidentna. W mowie eschatologicznej (Łk 21,24) Jerozolima zostaje ukazana jako „deptana przez pogan”. W tym określeniu zawiera się echo podboju ziemi przez Jozuego, kiedy to Hebrajczycy „depczą” ziemię obiecaną (por. Pwt 1,36; 11,24; Joz 1,3; 14,9). Zwrot jest oczywisty: po zwycięskich wojskach Jozuego, które deptały ziemię świętą, obecnie wojska pogańskie depczą ziemię świętą. W tym zawiera się tradycyjne nauczanie Izraela: jeśli lud jest wierny własnemu Bogu, cały świat będzie naśladował jego przykład, zaś on stanie się błogosławieństwem dla narodów. Jeśli jednak Izrael podąży za przykładem narodów pogańskich i oddali się od Tory, wówczas stanie się ofiarą narodów. To właśnie znajduje się w nauczaniu apokaliptycznym Jezusa: przyszłe zniszczenie Jerozolimy jest konsekwencją odrzucenia przez Izrael Jego nauczania (Łk 21,5-33; por. Mk 13,3-32; Mt 24,1-36).

2. Wydarzenie Jezusa zakorzenione w ziemi
Jeśli należy uznać, iż Jezus poświęca bezpośrednio mniej miejsca ziemi niż autorzy Starego Testamentu, to nie zmienia to faktu, iż ziemia stanowi istotny element Jego życia i nauczania. Czytelnik Ewangelii szybo odkrywa, że Jezus jest synem ziemi Izraela. Tam narodził się, tam wzrastał, tam otrzymał swoją formację ludzką i religijną, stamtąd też nigdy nie wyszedł, chyba że tylko wyjątkowo i prowizorycznie. Zostając nauczyciel wędrującym, Jezus przeszedł cały kraj wzdłuż i wszerz, w każdej porze roku, zaś jego nauczanie karmiło się nieustanie przykładami wziętymi z ziemi świętej[1].
Nauczanie Jezusa jest często formą medytacji nad ziemią, z jej życiem agrarnym, rytmami pór roku, florą i fauną. Tak figa i winna latorośl, o których Jezus mówi przy swoim wejściu do Jerozolimy (por. Mk 11,12-14.21-22; 12,1-2 i paral.) stanowią echo daru ziemi w Torze (Por. Pwt 8,8), jak również ostrzeżeń zawartych u proroków (por. Iz 5,1-7; Jr 5,17; 8,13; Oz 1,12) oraz zapowiadanego przez nich wylania łaski (por. Oz 14,8; Jl 2,22; Am 9,13-14).
Nauczanie publiczne Jezusa w przypowieściach, które wpisuje się w tradycję prorocką, swoje pełne znaczenie nabiera w kontekście ziemi Izraela, jej kultury, zwyczajów i życia społecznego. To sprawia, że te obrazy są czytelne dla słuchaczy, którzy dzielą z Jezusem kulturę, historię, wiarę i korzenie ziemi świętej. Jezus jest synem Izraela, który urodził się, żyje i umiera w ziemi izraelskiej. Przychodzi na świat w mieście Dawidowym, Betlejem. Nad brzegiem Jordanu, przy wschodniej granicy tej ziemi zostaje proklamowany Synem Bożym. Stamtąd zostaje poprowadzony na pustynię, by doświadczać na niej przez czterdzieści dni próby i pokus. Misja publiczna czyni go wędrującym prorokiem przemierzającym całą ziemię Izraela. Przechodzi przez miasta i wsie Galilei, mając za granice swojej działalności wysokie góry Galilei, Jezioro Genezaret, pustynię i drogę ku Jerozolimie. Te miejsca stanowią tło geografii sakralnej ziemi świętej.
Koniec swego ziemskiego życia spędzi w Jerozolimie, w której zostanie skazany na śmierć. To tam oraz w pobliżu miasta świętego, jak również w Galilei ukazywać się będzie Zmartwychwstały swoim uczniom. Życie Jezusa jest zatem wpisane w ramy złożonej geografii. Wychodzi z Nazaretu, miejsca swego dzieciństwa i trzydziestu lat życia ukrytego, i zmierza do Jerozolimy, miejsca swojej śmierci i zmartwychwstania. Z peryferii do centrum. Wewnątrz tych ogólnych ram każdy z ewangelistów wpisuje swoją własną wizję przestrzeni geograficznej życia Jezusa.

3. Betlejem
Mateusz i Łukasz lokalizują narodziny Jezusa w Betlejem. W przeciwieństwie do Nazaretu, Betlejem jest miastem znanym, wspominanym ponad czterdzieści razy w Starym Testamencie. Z tego miasta pochodzi Dawid, figura idealnego mesjasza, i jego ojciec, Jesse (por. 1 Sm 17,12). Prorok Micheasz wskazuje na Betlejem w zapowiedzi przyjścia Mesjasza: „A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu” (Mi 5,1; por. Mt 2,6).

--------------------------------

[1] Zauważa się wyraźną różnicę w obraz używanych przez Jezusa a tych stosowanych przez pokolenie apostołów, w szczególności Pawła. U niego pojawia się niewiele obrazów wziętych z ziemi Izraela, w przeciwieństwie do nauczania Jezusa. Świat Pawła nie jest światem dolin i równin Galiei i pustyni Judy, lecz miast imperium rzymskiego.


Mateusz, który z uwagą odnotowuje wypełnianie się proroctw starotestamentalnych na Jezusie, doprecyzowuje, że Jezus wywędrował do Egiptu, a następnie powrócił do ziemi, przez co spełnia się słowo proroka: „z Egiptu wezwałem syna mojego” (Oz 11,1; por. Mt 2,15). Mateusz odczytuje narodziny Jezusa jako wypełnienie Pisma, wspominając trzy miejsca związane z historią zbawienia: Betlejem, Egipt i Nazaret. Ta ostatnia miejscowość jest jednak nieznana w Starym Testamencie[2].

4. Nazaret i geografia święta
Marek jest tym ewangelistą, który posługuje się geografią świętą w sposób bardziej prosty. Jezus wyrusza z Nazaretu nad brzeg Jordanu, potem powraca do Galilei, by na koniec wstąpić do Jerozolimy. Nazaret wymieniony na początku stanowi zerwanie z geografią świętą, gdyż to miasto jest niewzmiankowane w Starym Testamencie. Mając świadomość siły symbolicznej miejsc biblijnych Starego Testamentu, Nazaret wydaje się być miejscowością zbyt marginalną dla przyszłego mesjasza. Jest to ewidentne w Ewangelii Jana, która odnotowuje reakcję Natanaela: „Czy może być coś dobrego z Nazaretu?” (J 1,46). Mateusz wyjaśnia pobyt Jezusa i Jego rodziny w Nazarecie zagrożeniem, które płynęło ze strony władz politycznych Jerozolimy w stosunku do małego Jezusa. U Mateusza przyjście do Nazaretu następuje po pośpiesznej ucieczce do Egiptu i spędzonych tam latach.
Tylko Łukasz przedstawia Nazaret jako centralne miejsce życia Jezusa, w nim umieszczając zwiastowanie anioła Gabriela Maryi: „W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret” (Łk 1,26). Tam też Łukasz sytuuje początek działalności publicznej Jezusa z wystąpieniem Jego w synagodze (Łk 4,16-30). Po lekturze proroctwa Izajasza (Iz 61,1-2)  Jezus ogłasza: „Dziś wypełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście własnymi uszami” (Łk 4,21). Jednak zapowiedź narodzin Jana Chrzciciela, która ma miejsce w Jerozolimie, poprzedza zwiastowanie w Nazarecie, zaś sam Jezus narodzi się w Betlejem. Ewidentne zakłopotanie z powodu pochodzenia nazaretańskiego Jezusa potwierdza, iż starotestamentalna sakralna koncepcja ziemi pozostaje punktem odniesienia dla życia Jezusa.
Można zauważyć u Łukasza, jak zakorzenienie Jezusa w ziemi Izraela przyjmuje formę, która nie odpowiada dominującej koncepcji Starego Testamentu. W rezultacie Nazaret i Galilea, gdzie Jezus zapoczątkował i rozwijał swoje nauczanie, nie zajmują ubocznego miejsca w historii zbawienia. W tych dziejach zatem miasto Nazaret i młoda Maryja stanowią istotny przełom, niespodziewany zwrot. Jak Marek i Mateusz, Łukasz umieszcza początek działalności publicznej Jezusa w Nazarecie, mieście pozostającym marginalnym wobec Jerozolimy, lecz równocześnie stanowiącym centrum duchowe wiary. Po natychmiastowym odrzuceniu ze strony swego rodzinnego miasta Jezus rusza przepowiadać w innych miastach i wsiach Galilei. Łukasz opisuje zatem drogę Jezusa jako dramatyczną podróż do Jerozolimy (Łk 9,51‒19,45). Od momentu, w którym Jezus „skierowuje zdecydowanie swoją twarz w stronę Jerozolimy” (Łk 9,51: αὐτὸς τὸ πρόσωπον ἐστήρισεν τοῦ πορεύεσθαι εἰς Ἰερουσαλήμ), narracja rozwija się jako dramatyczne wstąpienie proroka do Jerozolimy, przywoływane w regularnych odstępach przez ewangelistę (por. Łk 13,22; 17,11; 19,11).

5. Jordan
W Ewangelii Marka Jordan zajmuje naczelne miejsce. Tu Jezus pojawia się po raz pierwszy na początku księgi. W czterech ewangeliach chrzest stanowi kluczowy moment dla życia Jezusa, zarówno w tym, co stanowi sam w sobie, jak i w swojej lokalizacji. W Starym Testamencie Jordan wyznacza próg przejścia z pustyni do ziemi obiecanej. Tu Jezus pozostaje złączony równocześnie z Mojżeszem i z Jozue, synem Nuna, którego imię nosi („Bóg zbawia”; Iesus to gr. przekład hebr. Yehoshua). Na brzegu Jordanu zatrzymuje się Mojżesz, pozostawiając miejsce dla Jozuego, który poprowadzi i osiedli Izraelitów w ziemi obiecanej. Jak otworzyły się wody Morza Czerwonego na początku, tak wody Jordanu otwierają się na końcu wędrówki przed narodem wybranym. Izraelici wchodzą za Jozue do ziemi darowanej ostatecznie dla ustanowienia tam królestwa Bożego. Ich zadaniem jest teraz „oczyszczenie” ziemi z bałwochwalczych ludów ją zamieszkujących. Nad Jordanem dokonuje się zniknięcie Eliasza zabranego do nieba na ognistym wozie, zostawiając miejsce dla Elizeusza. Na końcu Starego Testamentu, w Księdze Malachiasza (Ml 3,23), to sam Eliasz jest zapowiadany jako ten, który powróci, by przygotować ludzkość w ostatecznych dniach. Ten kontekst rozświetla znaczenie Jezusa-człowieka, który został ochrzczony w szczególnym miejscu. Właśnie tu Jezus zapoczątkowuje swoją misję, by wyrzucać demony z ziemi i otworzyć drogę do urzeczywistnienia królestwa Bożego. Dla Marka Jezus wchodzi w życie publiczne nad brzegiem Jordanu jako nowy Jozue.

6. Pustynia
Po chrzcie Jezus zostaje wyprowadzony na pustynię, by tam być kuszony przez diabła. W Starym Testamencie pustynia jest miejscem wygnania, odległym od Jordanu. Tam, w miejsce owoców „drzew miłych dla oczu i dobrych do jedzenia” (Rdz 2,9), znajdują się tylko „osty i ciernie” (Rdz 3,18). To właśnie stanowiło część kary Bożej za grzech Adama. Pustynia jest również miejscem kary dla Izraela po tym, jak odmówił wejścia do ziemi obiecanej z powodu strachu przed jej mieszkańcami: „Jeśli zaś chodzi o was, to trupy wasze legną na pustyni, a synowie wasi będą się błąkali na pustyni przez czterdzieści lat, dźwigając ciężar waszej niewierności, póki trupy wasze nie zniszczeją na pustyni” (Lb 14,32-33). Jednak pustynia jest też miejscem, w którym Bóg wychowuje własny lud, by przygotować go do przejścia z niemowlęctwa w wiek dojrzały: „Utrapił cię, dał ci odczuć głód, żywił cię manną, której nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie, bo chciał ci dać poznać, że nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana” (Pwt 8,3).
Na pustyni Jezus okazuje się być zwycięzcą nad pokusami złego, tym samym anulując nieposłuszeństwo Adama i Izraela. On jest zatem posłusznym synem, który karmi się Torą i w niej znajduje światło rozświetlające Jego drogę. U Mateusza i Łukasza Jezus poprzez cytaty z Deuteronomium poddaje się światłu Tory i w ten sposób odnosi zwycięstwo nad kusicielem. Pustynia, przeklęta z powodu nieposłuszeństwa Adama (Rdz 3,17), odnajduje swoją harmonię i pierwotną żyzność. Marek z właściwą sobie zwięzłością kreśli sielankowy obraz po kuszeniu: „Czterdzieści dni przebył na pustyni, kuszony przez szatana. Żył tam wśród zwierząt, aniołowie zaś usługiwali Mu” (Mk 1,13). To przywołuje obietnicę proroków dotyczącą czasu pokoju i harmonii, które rozciągną się również na relację między ludźmi i zwierzętami. Łukasz rozwija identyczną perspektywę w genealogii, którą wstawia między chrzest i kuszenie. Na pustyni Jezus, w przeciwieństwie do Adama, jest posłusznym synem Boga.

--------------------------------

[2] Mateusz stwierdza, iż „będzie On nazwany Nazareńczykiem”, co poprzedza charakterystycznym dla siebie wprowadzeniem narracyjnym: „żeby się wypełniło Pismo” (Mt 2,23). Taki tekst jednak nie istnieje w Starym Testamencie.




7. Wokół jeziora
Nad brzegami Jeziora Tyberiadzkiego (Galilejskiego) Jezus powołuje swoich uczniów, uczy w synagogach, czyni pierwsze cuda. Również jezioro odgrywa ważna rolę w ewangeliach. Izraelici będący bardziej ludźmi ziemi niż morza, uważają często Jezioro Galilejskie za prawdziwe i właściwe morze, które może stać się, będąc wzburzone, symbolem przemocy i śmierci. Tak jest na przykład z uciszeniem burzy przez Jezusa, Pana wód, po której wyrzuca demona z opętanego z Gerary (Mk 5). W Ewangelii Marka morze stanowi granicę oddzielającą ziemię Hebrajczyków od ziemi pogan. Dramatyczne pokonanie jeziora (Mk 4) zapowiada być może wyjście do pogan i powszechne otwarcie się na ludy pogańskie. To pierwsze przejście przywołuje Jonasza, który sprzeciwił się misji z powodu obawy przed nawróceniem się pogańskiego miasta. U Marka pobyt Jezusa w Galilei prowadzi Go w rzeczywistości z jednego brzegu na drugi brzeg, a tym samym od przepowiadania Żydom z jednej strony do głoszenia Dobrej Nowiny poganom z drugiej. Jest to już swego rodzaju geografia zbawienia, która kreśli już pokonanie granic ziemi świętej. Jezus będąc już poza granicami Izraela spotka kobietę syrofenicjańską (Mk 7,24-30), który rozpoznaje Jego panowanie. Niezależnie od miejsca, w którym znajduje się człowiek, ważne jest, aby rozpoznał znaczenie osoby Jezusa i Jego zdolność przekraczania granic. U Mateusza ta kobieta jest określona jako Kananejka (Mt 15,21). Czy rzeczywiście żyli w tym czasie Kananejczycy? Mateusza to nie interesuje, jednak odwołanie się do pierwotnych mieszkańców tej ziemi jest szczególne. Tym anachronizmem Mateusz może chce przemilczeć fakt, że Jezus wyszedł poza granice Izraela. W rezultacie Jezus zachęca swoich uczniów, by nie opuszczali ziemi świętej (por. Mt 10,5-6). Według Mateusza Jezus dopiero po swojej śmierci i zmartwychwstaniu posyła swoich uczniów poza granice Izraela.

8. Góra
W centrum Ewangelii Marka znajduje się rozpoznanie Jezusa przez Piotra, jego odrzucenie Męki i wydarzenie przemienienia (Mk 8,27‒9,13). Wizja Jezusa przemienionego, który rozmawia z Mojżeszem i Eliaszem na górze wpisuje się w geografię świętą Starego Testamentu, odsyłając do rozmowy Boga z Mojżeszem i Eliaszem. W Ewangelii Mateusza Jezus jest przedstawiony w wyraźniejszy sposób jako nowy Mojżesz. Temat góry zostaje wprowadzony z pierwszą mową Jezusa, który wstępuje na górę (Mt 5,1). Zauważa się tu pewne napięcie między zakorzenieniem w miejscach świętych (jak Synaj) a dyskretnym dystansem wobec jakiejkolwiek definicji geograficznej tego miejsca. Tam, gdzie czytelnicy oczekiwaliby jasnego wskazania miejsca, Mateusz pozostaje ogólnikowy (por. Mt 5,1; 14,23; 15,29; 17,1). Natomiast związek z postacią Mojżesza jest jasny: na górze Jezus naucza uczniów Prawa, które wypełnia Torę mojżeszową.

9. Jerozolima
Najwięcej miejsca przyznaje Jerozolimie Ewangelia Jana, według której Jezus zatrzymuje się tam najdłużej i najczęściej. Jednak wszystkie cztery ewangelie uważają to miasto za centrum geograficzne, w którym wypełnia się los Jezusa. Również i w tym zauważa się kontynuację ze Starym Testamentem, szczególnie reformą Jozjasza (621), który dokonał centralizacji kultu w Jerozolimie. U Marka Jezus wkracza do Jerozolimy kilka dni przed swoim aresztowaniem i ukrzyżowaniem. Czytelnik od razu spostrzega, że wszystko to, co było wcześniej, stanowi przygotowanie do spotkania z miastem świętym. W rezultacie to w Jerozolimie życie Jezusa nabiera ostatecznego znaczenia. W tym Mateusz podąża za Markiem: mimo że Jezus narodził się w pobliżu tego miasta, dopiero na końcu swego życia dokonuje swego królewskiego ingresu pośród wiwatów tłumu. Dotyka się tu pewnej dwuznaczności tej królewskości, zakorzenionej w tradycji biblijnej, zaakceptowanej milcząco przez Jezusa, jednak różniącej się od oczekiwań ludu na króla chwalebnego i triumfującego.
Łukasz natomiast zachował pewną niezależność wobec Marka i Mateusza. Jego Ewangelia zaczyna się od Jerozolimy ze zwiastowaniem uczynionym Zachariaszowi, kapłanowi świątyni. Stąd, wraz ze zwiastowaniem anielskim Maryi, narracja przesuwa się do miasteczka Nazaret. Jerozolima i kapłan Zachariasz podkreślają ciągłość ze Starym Testamentem i tym, co stanowi jego centrum, to znaczy Jerozolimą i znajdującym się w jej sercu świątynią. W początku Ewangelii Jezus jest wprowadzony w to serce – Jerozolimę. Nawet jeśli pochodzenie Jezusa jest inne, mały Jezus wykazuje zadziwiającą znajomość z historią zbawienia (dwunastoletni Jezus w świątyni).

10. Zmartwychwstanie
W czterech ewangeliach pusty grób jest znakiem zmartwychwstania objawionym przez posłańców Bożych. Według Mateusza Jezus ukazuje się kobietom, by umówić uczniów w Galilei, dokąd mają się udać po Jego pouczenie. W ten sposób Jezus na koniec swojej działalności powraca do zmarginalizowanego świata (przez oficjalny judaizm), z którego wyszedł. Łukasz natomiast przedstawia odmienną perspektywę: dla Niego Ewangelia kończy się tam, gdzie się zaczęła: w Jerozolimie. Tam Jezus ukazuje się swoim uczniom, stamtąd wstępuje do Ojca. W Ewangelii Jana zmartwychwstały Jezus ukazuje się zarówno w Jerozolimie, jak i w Galilei.

Pytanie uczniów skierowane do Jezusa na początku Dziejów Apostolskich: „Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?” (Dz 1,6), pokazuje, iż oni swoim marzeniem o ziemskim królestwie Izraela wpisują się w ciągłość ze Starym Testamentem. Nawet jeśli w Dziejach Apostolskich osoba Jezusa i dar Ducha nadają ziemi odmienny sens od tego w Starym Testamencie, to jednak w centrum księgi pozostaje Jerozolima, zarówno w relacji do wędrówek podejmowanych przez apostołów, jak i organizacji życia pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Szczepan dokonując streszczenia historii zbawienia, odnosi się do „ziemi (obiecanej Abrahamowi), którą wy teraz zamieszkujecie” (Dz 7,4). Jednak konkluzja jego mowy otwiera się na perspektywę uniwersalną i duchową: „Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich, jak mówi Prorok: Niebo jest moją stolicą, a ziemia podnóżkiem stóp moich. Jakiż dom zbudujecie Mi, mówi Pan, albo gdzież miejsce odpoczynku mego? Czyż tego wszystkiego nie stworzyła moja ręka?” (Dz 7,48-50). Również Paweł w swojej mowie w synagodze w Antiochii Pizydyjskiej przywołuje dar ziemi: „Mniej więcej przez czterdzieści lat znosił cierpliwie ich obyczaje na pustyni. I wytępiwszy siedem szczepów w ziemi Kanaan oddał im ziemię ich w dziedzictwo” (Dz 13,18-19). Są zauważalne jeszcze inne znaki ciągłości, ale narzuca się stwierdzenie, iż w tekstach i doświadczeniu pierwszych wspólnot chrześcijańskich śmierć i zmartwychwstaniu Jezusa stanowi element reinterpretujący i przekształcający definitywnie relację z ziemią.

15
Maja

Autor wpisu

Adam