Edycja V - Wykład 37
KSIĘGA PSALMÓW - TEOLOGIA I EGZEGEZA
SIEDEM PRZYKŁADÓW EGZEGEZY PSALMÓW
4. INTRONIZACJA KRÓLA (Ps 110)
Królowie z rodu Dawida są bohaterami wielu psalmów. Postać władcy pojawia się w hymnach, dziękczynieniach, prośbach narodu i wyroczniach. Ściśle jednak nazwa „psalmy królewskie" (por. Ps 45, 2) odnosi się do siedmiu utworów, nawiązujących w jakiś sposób do rytuału intronizacji. Chodzi tu o psalmy: 2, 21, 45, 72, 89, 101 i 110. Nie da się oczywiście na ich podstawie zrekonstruować przebiegu tej ceremonii, gdyż nie są to pieśni rytualne, skomponowane na dzień koronacji tego czy innego króla.
Mimo to każda z tych siedmiu pieśni pomaga odtworzyć jakiś fragment ceremoniału dworskiego. I tak psalmy 2 i 101, chociaż różne w stylu, zawierają fragmenty mowy tronowej, expose nowego władcy. Psalm 21 przedstawia przyjęcie króla przez kapłana po przybyciu do świątyni jerozolimskiej. Akcja Ps 45 toczy się w sali tronowej, gdzie przygotowano także miejsce dla królowej. Ps 72 jest modlitwą w formie wyroczni proroka kultowego. W trudnym Ps 89 można śledzić przebieg procesji ze świątyni do pałacu królewskiego (w. 16).
Tutaj zajmiemy się bliżej Ps 110, nie tylko z racji jego starożytności, ale i z powodu miejsca tego tekstu w chrystologii Nowego Testamentu i w liturgii chrześcijańskiej. Z tych samych powodów weźmiemy tym razem za podstawę przekładu grecki tekst Septuaginty, zresztą bardzo wierny samogłoskowemu tekstowi hebrajskiemu (podczas gdy wokalizacja masorecka zaciemnia pierwotną myśl hagiografa.). Zachowamy tylko rozróżnienie między obydwoma podmiotami psalmu, Jahwe i władcą (’adoni), których Septuaginta określa jednym terminem Kyrios - Pan.
1 Psalm Dawidowi.
Rzekł Jahwe do pana mego: Zasiądź po mojej prawicy,
aż położę twych wrogów podnóżkiem stóp twoich.
2 Berło twej mocy poda ci Jahwe z Syjonu;
panuj wśród swych nieprzyjaciół!
3 Z tobą panowanie w dniu twej potęgi w blaskach świątyni;
z łona przed jutrzenką cię zrodziłem.
4 Przysiągł Jahwe i żal Mu nie będzie:
Tyś jest kapłanem na wieki według porządku Melchizedeka!
5 Pan mój po Twojej prawicy, zetrze królów w dzień swego gniewu.
6 Będzie sądził narody, zostawi pełno ruin;
zetrze liczne głowy na ziemi.
7 Z potoku pił będzie po drodze,
dlatego wzniesie swą głowę.
Psalm składa się z dwu części. W pierwszej (ww. 1-4) prorok zwraca się do króla ('adoni) w imieniu Jahwe; w drugiej (ww. 5-7) modli się do Jahwe za króla, aby mógł on wypełnić doskonale powierzone mu funkcje. Scena rozgrywa się w sali tronowej królewskiego pałacu. Prorok kultowy, może Natan (por. 2 Sm 7, 2 itd.), przekazuje nowemu władcy wyrocznię Jahwe, czyniąc go namiestnikiem Boga w Izraelu.
Najpierw prorok wskazuje królowi jego tron i zachęca, by na nim zasiadł. Pałac królewski był zbudowany po prawej stronie, zwróconej ku wschodowi świątyni. Król zasiada zatem „po prawicy Boga” (w. 1). Zwrot ten wyraża nie tykko szczegół topograficzny, lecz godność namiestnika Jahwe.
Władca jest bowiem narzędziem dzieł zbawczych swego Boga. Wyraża to sama symbolika tronu, którego podnóżek był ozdobiony podobiznami wrogów króla. Władca, wstępując na tron, deptał po ich głowach, co było niejako zapowiedzią całkowitego zwycięstwa. Wezwanie: „Zasiądź!" jest nie tylko wyrazem zaszczytu, ale i zobowiązania. Król winien walczyć w obronie swego ludu; zwycięstwo jednak pochodzi od Boga.
Teraz prorok podaje mu berło, znak potrójnej władzy: wojskowej, ustawodawczej i sądowniczej. Czyni to w imieniu Boga, toteż może powiedzieć: „Berło twej mocy poda ci Jahwe z Syjonu" (w. 2). Jak zawsze w liturgii, gestom obrzędowym towarzyszą słowa wyjaśnienia. Rytualny gest przekazania berła stanowi inwestyturę władzy. Słowa prorockie wyjaśniają natomiast, że król w Izraelu jest tylko narzędziem w ręku Boga. Jako wojownik, prawodawca i sędzia, ma on być obrazem sprawiedliwości Jahwe.
Wiersz 3 psalmu nazwano najtrudniejszym w całej Biblii. Uczeni masoreci zatarli jego charakter mesjański. Mamy na szczęście przekład Septuaginty, świadectwo rozumienia tego tekstu przez Żydów jeszcze w czasach przedchrześcijańskich. W tym przekładzie w. 3 łączy się z poprzednimi jako dalszy ciąg wyroczni Bożej. Stwierdza się w nim wyraźnie Boskie synostwo pomazańca: „przed jutrzenką cię zrodziłem", tzn. zanim świat powstał. „Syn Boży" to jeden z tytułów królewskich, używanych na Bliskim Wschodzie. Nie trzeba w nim jeszcze widzieć odwiecznego zrodzenia Mesjasza, chociaż taką interpretację spotykamy w judaizmie.
Przekład Septuaginty jest cennym świadectwem mesjańskiej lektury Ps 110, zarzuconej później w konfrontacji z chrześcijaństwem. Dlatego w tekście masoreckim zwrot: „Jam cię zrodził" (jelidtika, jak w Ps 2, 7) brzmi niejasno i abstrakcyjnie: „twoja młodość" (jalduteka). Przyjmując wersję grecką, musimy jednak pamiętać, że sens tego zwrotu dotyczy po prostu Boskiej adopcji króla, jak w Ps 2 i w proroctwie Natana (2 Sm 7, 14: „Ja będę mu Ojcem, a on będzie Mi synem). Chodzi zatem o więź przymierza między Jahwe a dynastią Dawida. Boskie „narodziny" władcy to po prostu dzień jego intronizacji, kiedy staje się on adoptowanym „synem Jahwe". Septuaginta nie mówi więc o Boskim synostwie Mesjasza, lecz tylko o niezwykłej godności króla w Jerozolimie.
Wiersz 4 stanowi wyrocznię, podobnie jak w. 1. Znaczenie słowa Jahwe wzmocnione jest nieodwołalną przysięgą: „Jahwe przysiągł i żal Mu nie będzie...". Centralna pozycja tego wiersza w psalmie sprawia, że łączy on obie części utworu: zapowiedź Boskich przywilejów króla (ww. 1-3) i antycypację ich wypełnienia (ww. 5-7).
Wers 4 kontynuuje myśl poprzednią: godność królewska pochodzi nie z nadania ludzkiego, lecz bezpośrednio od Jahwe, który wybrał swego reprezentanta. Jej źródłem nie jest zatem „splendor świątyni" (w. 3a), jak u kapłanów z domu Aarona. Godność mesjańskiego władcy różni się istotnie od godności urzędowych kapłanów. Ma bowiem wieczną trwałość i autorytet tajemniczego Melchizedeka, króla-kapłana dawnej Jerozolimy.
Psalmista wyraża to słowami: „Tyś jest kapłanem na wieki według porządku Melchizedeka" (w. 4b). Na wzór tamtego króla Szalemu, i zarazem kapłana Boga Najwyższego (Rdz 14, 18), pomazaniec z Ps 110 ma połączyć obie godności „na wieki". Jako namiestnik Jahwe na ziemi będzie się cieszył pełnią władzy zarówno świeckiej, jak i religijnej.
Przekazawszy nowemu królowi Bożą wyrocznię, prorok zwraca się teraz w modlitwie do Jahwe: „Pan mój po Twojej prawicy, zetrze królów w dzień swego gniewu" (w. 5). Psalmista odwołuje się wyraźnie do w. 1, gdzie Jahwe każe królowi siąść po swej prawicy, by mógł Jego mocą zwyciężać wrogów.
Modlitwa psalmisty sprowadza się do prośby, by władca spełniał doskonale te wszystkie prerogatywy, jakich udzieliła mu wyrocznia. Niech więc będzie on dzielnym wojownikiem, który poskromi pychę wrogów, „zetrze głowy" (w. 6b) podnoszące się przeciw Jahwe, niech wreszcie przywróci na ziemi pokój i sprawiedliwość.
Obraz świętej wojny zostaje złagodzony w końcowym zdaniu, przynajmniej w wersji greckiej: „Z potoku pił będzie po drodze, dlatego wzniesie głowę" (w. 7). Tryumfalnie podniesiona głowa króla to przeciwieństwo poprzedniej wizji strzaskanych głów nieprzyjaciół (w. 6), których już w. 1 ukazał jako „podnóżek stóp" władcy Izraela.
Początek wiersza 7 natomiast stanowi aluzję do rytuału intronizacji. Król Salomon otrzymał namaszczenie u źródła Gihon (1 Krl 1, 38 n.); można więc przypuszczać, że jego następcy udawali się do tego miejsca w dniu konsekracji królewskiej. Rytualne picie wody źródlanej było w Kanaanie symbolem oczyszczenia i nowego życia. Być może, psalm nawiązuje do tego zwyczaju, łącząc go z kapłaństwem „według porządku Melchizedeka". W każdym razie gest „wzniesienia głowy" odpowiada poprzedniej wyroczni (ww. 1-3) i zapowiedziom zwycięstw (ww. 5 n.).
W drugiej części psalmu można więc widzieć tryumfalny marsz króla, pomazańca Jahwe. Konkretne obrazy kampanii wojennej mają tu jednak znaczenie symboliczne: zapowiedź ostatecznego zwycięstwa królestwa Mesjasza. W tym kierunku rozwija myśl psalmu Septuaginta, mówiąc o odwiecznym zrodzeniu Mesjasza „z łona" Jahwe. Ale nawet rozważany w wersji hebrajskiej, Ps 110 prowadzi naszą myśl ku Jezusowi z Nazaretu, Synowi Dawida i Wcielonemu Słowu. I nie jest to tylko subiektywnym naginaniem orędzia biblijnego do chrześcijańskich dogmatów. Sam natchniony tekst psalmów królewskich otwiera przed nami perspektywy, których hebrajski psalmista - być może - nawet nie przeczuwał.