Pierwszy męczennik - diakon Szczepan Lectio Divina ze Św. Pawłem

Ks. Dr Hab. Prof. UO Jan Kochel

Spotkanie Szawła z Tarsu z chrześcijaństwem rozpoczyna się od udziału w egzekucji pierwszego męczennika Kościoła – diakona Szczepana. Łukasz wyraźnie odnotował jego obecność w tej okrutnej scenie: „Szaweł zaś zgadzał się na zabicie go” (Dz 8,1 – BT); „A Szaweł zgadzał się w zupełności na jego stracenie” (tłum. ks. Seweryna Kowalskiego) albo „A Szaweł uważał to zabójstwo za słuszne” (tłum. Ed. Św. Pawła). Można powiedzieć więcej. Ukamienowanie Szczepana nie tylko sprowokowało gwałtowne prześladowanie Kościoła jerozolimskiego, ale i rozbudziło u młodego faryzeusza gorliwość, by odtąd „niszczy[ć] Kościół” (Dz 8,3). Paradoksalnie Bóg posługuje się takimi ludźmi dla wzniosłych celów.

Czytaj!

Dz 6, 8-15; 7,51 - 8,3; Łk 2, 22-35


Rozważ!

Rozwój chrześcijaństwa na stałe związany był z prześladowaniem jego wyznawców. Ojcowie Kościoła mówili, że „krew męczenników – nasieniem chrześcijaństwa” (Tertulian, Apol. 50,13). Na grobach męczenników budowano nowe kościoły, do dziś w ołtarzach umieszcza się ich relikwie.
Prześladowanie jest bez wątpienia złem i jako zło jest nie do przyjęcia. Pozostaje w sprzeczności z celem Kościoła, gdyż powoduje wyrwę w głoszeniu Ewangelii i ustanie dialogu. Tak więc Kościół nie może nigdy pragnąć ani życzyć sobie prześladowania (kard. Martini).
Mimo to musimy uznać, że prześladowania są znaczącą częścią historii Kościoła. Opisy prześladowań zajmują wiele miejsca w dziejach pierwotnej wspólnoty eklezjalnej. „U kresu drugiego tysiąclecia Kościół znów stał się Kościołem męczenników” – pisał Jan Paweł II w Liście Apostolskim Tertio millennio adveniente. Papież przypomniał, że „prześladowanie ludzi wierzących – kapłanów, zakonników i świeckich – zaowocowały wielkim posiewem męczenników w różnych częściach świata (…) To świadectwo nie może zostać zapomniane” – apelował Papież (TMA 37). Należy je utrwalić w specjalnych martyrologiach i informować o nich społeczeństwo.
Tak też uczyniła grupa chrześcijan w Poznaniu. W pierwszy piątek Wielkiego Postu, 3 marca 2006 r., zaproszono mieszkańców miasta na Plac Mickiewicza na nabożeństwo drogi krzyżowej. Zaproszenie miało bardzo oryginalną formę. W pojazdach komunikacji miejskich rozmieszczono plakaty z wizerunkami chrześcijan męczenników z ostatnich lat. Miesiąc później w polskim Sejmie otwarto wystawę pt. „Męczennicy XXI wieku”. Wydarzenia te wzbudziły w kręgach lewicowych i liberalnych wiele głosów sprzeciwu!
A oto konkretne przykłady z poznańskich plakatów:
Studentowi uniwersytetu w nigeryjskiemu mieście Bauchi, Sunday`owi Nache Achi grożono śmiercią, od kiedy zaczął organizować spotkania dotyczące Ewangelii. W dniu 9 grudnia 2004 r., ubrani w muzułmańskie stroje studenci siłą wyciągnęli go z pokoju w akademiku. Następnego dnia jego zmasakrowane ciało przy miejscowym meczecie

Trzem uczennicom chrześcijańskiej szkoły – 15-letnim Theresia Morangkir i Yarni Sambie oraz 17-letniej Alfita Poliwo ucięto głowy maczetami w indonezyjskiej Poso Kota. Czwarta dziewczyna Noviana Malewa ciężko pokaleczona, cudem przeżyła. Głowę jednej z zabitych napastnicy umieścili przed miejscowym kościołem.

Javet Anjum był katolikiem, pochodził z pakistańskiego miasta Quetta. Gdy go porwano 16 kwietnia 2005 r. miał 19 lat, studiował. Przez pięć dni był bity i torturowany, zmuszano go do przejścia na islam. Wytrwał w wierze. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł 2 maja w szpitalu w Faisalabad.

W dniu 19 stycznia 2005 roku. W egipskim mieście el-Uaysaat grupa młodych muzułmanów zaatakowała budujących kościół chrześcijan. Dwóch z nich nie przeżyło, w tym pracujący na buowie 13-letni George Shahata.

Andrea Santoro, 61-letni włoski ksiądz zginął od kul w kościele w tureckim mieście Trabzon (Trapezunt).

Trzy chrześcijańskie nauczycielki, dr. Rebeka Zakaria, Eti Pangesti, Ratna Rangun prowadzące niedzielną szkółkę na Zachodniej Jawie w Indonezji, 22 listopada 2005 r. przegrały apelację i odsiadują trzyletni wyrok. W więzieniu znalazły się po tym, jak muzułmanie oskarżyli je o nawracanie dzieci na chrześcijaństwo.

65-letnia siostra Czesława Lorek RSCJ pracowała na misjach w Afryce 19 lat. W dniu 11 maja 2003 r. została zaatakowana w kościele Najświętszego Serca Jezusa w stolicy Kongo – Kinszasie. Zmarła 10 dni później w wyniku odniesionych ran.

Świecka misjonarka i ksiądz zostali zamordowani w Mozambiku. Do zabójstwa doszło 6 listopada 2006 r. podczas włamania w odizolowanej stacji misyjnej, w pobliżu granicy z Malawi. Ofiarą niezidentyfikowanych sprawców padł 69. letni brazylijski jezuita o. Waldyr dos Santos. W czasie napadu zginęła też 30. letnia Idalina Neto Gomes. Należała ona do portugalskiej organizacji „Świeccy na rzecz rozwoju” i jako wolontariuszka pracowała w Mozambiku. W ataku na misję ranni zostali także dwaj inni jezuici: brazylijski ksiądz, Mario J. de Almeida i pochodzący z Mozambiku brat zakonny, José Araújo de Andrade. Sprawcy napadu uciekli należącym do misji samochodem.

Prześladowanie chrześcijan trwa. Znów pojawiają się ludzie, którzy zadają ból i śmierć niby z wzniosłych pobudek, z gorliwości quasi religijnej lub jak Szaweł przyglądają się strasznym scenom, akceptując to, że ktoś cierpi, doznaje zniewagi, a nawet oddaje życie. Doznać zniewagi (gr. ybristhentes) to stracić w oczach ludzi cześć, szacunek i znaczenie. Rzeczownik ybris wskazuje na obraz pogańskiej pychy, która spogląda z góry i odrzuca innych na margines (por. 1 Tes 2,2). Iluż to chrześcijan dzisiaj doznaje takiej zniewagi, nawet bez rozlewu krwi.
Ten ból grzechu, świadomość udziału w prześladowaniach niewinnych wyznawców Chrystusa pozostanie głęboko w pamięci Apostoła. Często będzie ze wstydem wracał do tego doświadczenia. W Liście do Tymoteusza szczerze wyzna: „(…) niegdyś byłem bluźniercą, prześladowcą i gnębicielem (…). Chrystus Jezus przyszedł na świat zbawić grzeszników. Spośród nich ja jestem pierwszy” (1 Tm 1,13. 15; por. Dz 9,15; Ga 1,13-16; Flp 3,6).
Ewangelia Łukasza od początku przywołuje obraz cierpiącego Sługi, który „będzie kamieniem obrazy i skałą potknięcia się (…), pułapką i sidłem dla mieszkańców Jeruzalem” (Iz 8,14), ale „kto wierzy, nie potknie się” (Iz 28,16). W scenie ofiarowania w świątyni Symeon przywołuje słowa proroka i zapowiada Matce Jezusa: „On został dany, aby w Izraelu wielu upadło i wielu powstało, i aby był znakiem, któremu będą się sprzeciwiać. A Twoją duszę miecz przeszyje, aby zostały ujawnione przewrotne myśli wielu” (Łk 2,34n – tłum. Ed. Św. Pawła).
Prześladowanie, męka i śmierć Jezusa są zapowiadane od pierwszy dni Jego życia. Prześladowanie wyznawców Chrystusa będzie właściwie przedłużeniem Jego cierpienia. Pod Damaszkiem Szaweł usłyszy słowa: „Szawle, Szawle! Dlaczego Mnie prześladujesz? A on zapytał: «Kim jesteś Panie?». I usłyszał: «Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz»” (Dz 9,4-5). Szaweł prześladując Kościół – nie wiedząc o tym – prześladuje Chrystusa. Tak jest i dzisiaj. Kto prześladuje wyznawców Chrystusa, prześladuje Jego samego.
Ból prześladowań rozszerza się na innych, jest „grzechem społecznym”. Prorok Izajasz zapowiada, że „wielu upadnie i wielu powstanie”, a św. Piotr wyjaśni, że „upadają ci, którzy nie słuchają Słowa, bo tak już zostało postanowione” (1 P 2,8).
Trwanie w Słowie jest więc lekarstwem. Duchowy miecz Słowa, zadając ból – oczyszcza i wnika głęboko we wnętrze czytającego i słuchającego „aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, rozsądza myśli i zamiary serca” (Hbr 4,12).

W naszej „szkole Słowa Bożego” bardzo istotny jest czas pytań, które budzą się pod wpływem usłyszanego Słowo:

* Stąd u Apostołów to pełne radości doświadczenie, by stać się godnymi cierpieć, doznać zniewagi dla imienia Jezusa (por. Dz 5,41)?

* Apostoł Paweł opisując swoje cierpienie w Filippi wyznaje: „Chociaż ucierpieliśmy i – jak wiecie – doznaliśmy zniewago w Filippi, odwaliliśmy się w Bogu naszym głosić wam Ewangelię Bożą pośród wielkiego utrapienia (…) głosimy ją, aby się podobać nie ludziom, ale Bogu, który bada nasze serca” (1 Tes 2,2). Bóg posługuje się słabymi i grzesznymi ludźmi dla głoszenia Ewangelii. Co oznacza jednak przestroga czy zachęta dotycząca słów Ewangelii, które „badają nasze serca” – serc głosicieli?

* Św. Jan przytacza słowa Mistrza skierowane do uczniów: „Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was [będę trwać]” (J 15,3n.). Jaką siłę oczyszczającą, korygującą, poprawiającą ma Słowo Boże? Jak Słowo przemienia tych, którzy je czytają, rozważają, którzy się Nim modlą?

* Jaką rolę odgrywa słowo Boże w dialogu międzyreligijnym?

* Z 2,2 mld chrześcijan co dziesiąty jest prześladowany bądź znieważany z powodu swojej wiary. Według szacunków rocznie traci życie 90 tys. osób z powodu wyznawania chrześcijaństwa. Dzieło "Open Doors" opublikowało listę państw, w których chrześcijanie są najczęściej prześladowani. Wyznawcy Chrystusa szczególnie cierpią w: Korei Północnej, Arabii Saudyjskiej, Laosie, Wietnamie, Iranie, Turkmenistanie, na Malediwach, w Bhutanie, Chinach, Indiach, Indonezji, Bangladeszu, Pakistanie, Turcji, Erytreii i Iraku. Jaka winna być nasza relacja?

Módl się!

Panie, spraw bym poznał moje życie. Spraw, bym – jak mówi Jeremiasz – mógł postawić drogowskazy w mojej przeszłości: „Postaw sobie kamienie milowe, ustawiaj drogowskazy, zwróć uwagę na gościniec, na drogę którą wychodziłeś” (Jr 31,21). Pomóż mi zrozumieć poszczególne kroki Twego planu, chwile światła i momenty cienia, próby, nawet aż do granic wytrzymałości. Daj mi poznać, gdzie jestem na mej drodze. Proszę Cię o to przez Chrystusa, Pana naszego. Amen (kard. Martini).

11
Października

Autor wpisu

Adam