Nawrócenie i misja ucznia Ananiasza Lectio Divina ze Św. Pawłem
Ks. Dr Hab. Prof. UO Jan Kochel
Nawrócenie pod Damaszkiem jest wydarzeniem o doniosłym znaczeniu dla początków chrześcijaństwa. Szaweł, spadając z piedestału prześladowcy chrześcijan i obrońcy faryzeizmu, otrzymał dar spotkania ze Zmartwychwstałym Panem. To objawienie i związana z tym utrata wzroku nauczyły go pokory i ufności. Ważną rolę w tym wydarzeniu odegrał judeochrześcijanin Ananiasz. Bóg wysłał go z posługą, której św. Jakub nada później formę liturgiczną: „Jeśli ktoś z was choruje, niech wezwie starszych Kościoła. Niech się modlą nad nim, namaszczając go oliwą w imię Pana. Modlitwa zanoszona z wiarą będzie dla chorego zbawienna i Pan go podźwignie. A jeśli popełnił grzechy będą mu odpuszczone” (Jk 5,14-15). Ananiasz przekazał ponadto istotne posłannictwo: „Szawle, bracie! Pan Jezus, który ukazał ci się w czasie podróży, przesyła mnie do ciebie, abyś odzyskał wzrok i dany napełnił cię Duch Święty” (Dz 9,17 – tłum. Edycja św. Pawła). Posłannictwo, nałożenie rąk i sakrament chrztu dają Pawłowi nie tylko godność chrześcijanina, ale i potwierdzają jego misję Apostoła Narodów, który „zaniesie moje [Jezusa] imię do pogan i królów, i narodu izraelskiego” (Dz 9,15) oraz będzie „Jego świadkiem wobec wszystkich ludzi” (Dz 22,15).
Czytaj!
Dz 9, 10-25; Łk 9, 22-26
Rozważ!
Aktualna sytuacja wielu katolików domaga się gruntownej ewangelizacji – nowej bądź powtórnej. Właściwie każdy potrzebuje nawrócenia (por. Ap 3,19). Również ci, którzy uznają siebie za pobożnych, gorliwych, zaangażowanych w grupach religijnych, ruchach, stowarzyszeniach… Szaweł uważał, że prześladując chrześcijan, idzie właściwą drogą. Natomiast okazało się, że „wciąż pałał nienawiścią i chęcią mordowania uczniów Pana” (Dz 9,1). Czyż nie przypomina to reakcji wyznawców różnych religii, które graniczą z fanatyzmem? „Święta wojna” czy ideologia „redukująca Boga… do dyktatora, który może rozkazać coś irracjonalnego (jak np. mordowanie niewiernych), jeśli tak zechce” (G. Weigel).
Chrześcijaństwo jest religią miłości, dlatego zawsze szuka okazji do dialogu i wspólnej modlitwy. Posyła świadków pojednania! Tak było i w Damaszku. W tym starożytnym mieście bardzo wcześnie powstała gmina judeochrześcijańska. Miała ona już swoje zorganizowane struktury, uczniów i starszych gminy. Spośród nich Bóg wybrał „pewnego ucznia, imieniem Ananiasz (hebr. Hananyahu – „Jahwe jest łaskawy” lub Hananyah – „miłość Boża” ; por. Dz 9,10). Paweł później wyznał o nim: „Ananiasz, człowiek pobożny i żyjący zgodnie z Prawem, o którym tamtejsi Żydzi dawali dobre świadectwo…” (Dz 22,12). Wielu egzegetów przypuszcza, że był on zwierzchnikiem gminy damasceńskiej (w latach 60 – 67).
Istnieje kilka tradycji dotyczących miejsca objawienia i nawrócenia św. Pawła. Historycy arabscy podają, że w okolicach miasta było około piętnastu klasztorów. Trzy główne tradycje lokalizują objawienie: w Tell Kaukaz obok Jdaidet Artuz, 18 km na południowy zachód od Damaszku w osadzie Daraya, 9 km na południowy zachód od stolicy (Ghuta Ruja) lub w klasztorze św. Piotra i Pawła umiejscowionym w odległości 3 km od Damaszku.
W mieście istniała Via Recta i dom Judy licznie odwiedzane przez pielgrzymów. Słynna ulica Prosta, zwana też Mathet Bacha, w czasach Pawła była szeroką, 26-metrową arterią o długości 1560 m, ozdobioną po obu stronach pięknymi kolumnami korynckimi. Gdzieś w połowie drogi przy niedużym rzymskim łuku triumfalnym tradycja damasceńska umieszcza dom Judy, w którym Szaweł spędził trzy dni (Dz 9,9). Tam nawiedził go Ananiasz (Dz 9,11) i otoczył go opieką pasterską. Tradycja mówi też, że już w okresie wczesnochrześcijańskim na fundamentach tego domu wybudowano kościół, którego fundatorką była św. Helena. W Damaszku, niedaleko wschodniej bramy (Bab Sharki), znajduje się dzielnica, którą zwie się Hananije i jest jedną z najstarszych dzielnic miasta, pełną zaułków, małych sklepików, niepowtarzalnego uroku i nastroju.
Uczeń i prezbiter, który odegrał tak istotną rolę w nawróceniu Apostoła Narodów uznawany był za pierwszego biskupa Damaszku. Oddał życie jako męczennik, ukamienowany za murami miasta za rozkaz zarządcy rzymskiego Licyniusza. Historyk arabski Ibn Asaker (1105-1176) wspomina o kościele św. Krzyża, a kroniki pielgrzymów z XVII w. potwierdzają istnienie w dzielnicy wschodniej groty, krypty i kościoła bizantyjskiego związanych z domem Ananiasza. W 1820 r. franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej odzyskali kryptę i zorganizowali sanktuarium, które do dziś jest najczęściej odwiedzanym miejscem starego Damaszku (por. B. A. Hajjar, Aram znaczy Syria, Warszawa 2003).
Trzeci Ewangelista, podobnie jak pozostali synoptycy, przytaczają trzy zapowiedzi Męki i Zmartwychwstania Jezusa (por. Łk 9,22. 44-45; 18,31-33). Pierwsza z nich mówi o odrzuceniu „przez starszych, wyższych kapłanów i nauczycieli Pisma”, którzy mieli zupełnie inne wyobrażenie oczekiwanego Mesjasza.
W Dziejach Apostolskich 7,56 i Ewangeliach pojawia się tajemnicza postać „Syna Człowieczego”. Posługując się tym tytułem Jezus używa zasadniczo trzeciej osoby, chcąc jakby dać do zrozumienia, że nie chodzi o Niego samego, lecz o kogoś innego (X. Léon-Dufour). Postawa Syna Człowieczego, który musi wiele wycierpieć, stała się wzorem dla pierwotnego Kościoła. „Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu” (Mt 20,28). Aktywna postawa służebna jest podstawowym zadaniem naśladowców Chrystusa (Łk 9,23-26). Muszą oni jednak pamiętać, że jeśli Syn Człowieczy był prześladowany, to i oni prześladowani będą. Istotna jest wierność i trwanie w nauce – w słowie Jezusa (Łk 9,26). Z obrazem Syna Człowieczego wiąże się również perspektywa udziału w przyszłej chwale jako nagroda za wierną i ofiarną służbę (Łk 9,27). Ma to być znak końca świata, którego interpretacja jest kontrowersyjna i do dziś nie rozstrzygnięta.
Po swoim nawróceniu Apostoł nauczał w synagogach Damaszku, że Jezus jest „Synem Bożym” (Dz 9,20). Wszyscy byli zaskoczeni tym kerygmatem, wielu było oburzonych, a byli też i tacy, którzy chcieli go za to uwięzić i zabić jako bluźniercę. Ci wreszcie, którzy słuchali z uwagą jego nauki stawiali wiele pytań. I dziś warto je stawiać, np.:
* W jakich scenach ewangelicznych pojawia się prawda o Jezusie – Synu Bożym? Dlaczego właśnie ten tytuł pojawił się w nagłówku pierwszej Ewangelii – „Ewangelia Jezusa Chrystusa, Syna Bożego”(Mk 1,1)?
* Bibliści uważają, że tytuł „Syn Boży” odnoszony do Mesjasza w Starym Testamencie „sam przez się nie oznaczał jego bóstwa ani też synostwo naturalne, lecz synostwo przybrane, mające swe źródło w specjalnym powołaniu i misji” (J. Kudasiewicz). A jak jest w Nowym Testamencie?
* Co na ten temat mówi Katechizm Kościoła Katolickiego?
* Dlaczego – według relacji Dziejów Apostolskich – uczeń Ananiasz przed Pawłem otrzymał wiadomość, że ten jest przeznaczony, by zostać misjonarzem narodów (9,15)? Jaką rolę w naszym nawróceniu i powołaniu odgrywają inni, najbliżsi, kapłani?
Módl się!
Panie Jezu, spraw, byśmy Cię poznali nie tak, jak sądzimy, że Cię znamy – powierzchownie, ale tak, jak naprawdę nam się ukazujesz, jeden z Ojcem, objawiający Ojca, wypełniający jego wolę, głosiciel Jego słów. Daj nam pojąć jedność, wyjątkowość i ostateczność objawienia Boga obecnego w Twoim życiu, śmierci i zmartwychwstaniu. Wlej w nas Twojego Ducha, byśmy mogli mieć udział w życiu Trójcy Świętej i osiągnąć ideał, do którego nas wzywasz, tak, byśmy stanowili z Tobą jedno, jak Ty jesteś jedno z Ojcem.
C. M. Martini, Ważny przypadek wiary, Kraków 2006, s. 58.