Edycja V - Wykład 25 Wykłady

KSIĘGA PSALMÓW - TEOLOGIA I EGZEGEZA

TEOLOGIA
PSAŁTERZ HEBRAJSKI - CHRYSTUS I KOŚCIÓŁ

Wszystko, co powiedzieliśmy dotychczas, dotyczyło Psałterza hebrajskiego. Kościół pierwotny przejął jednak wraz z całą Biblią również Księgę Psalmów w wersji greckiej, dostosowanej do mentalności i kultury hellenistycznej. Z kolei chrześcijaństwo zachodnie troszczyło się od początku, aby przełożyć ten skarbiec Objawienia na język znany prostemu ludowi: na łacinę. Największą rolę odegrał tutaj wielki egzegeta i Ojciec Kościoła - św. Hieronim (ok. 340-420).
Łacińska Wulgata stanowi istotny składnik cywilizacji europejskiej; z niej wyrastają nowożytne przekłady Biblii. Psałterze greckie i łacińskie będą przez całe wieki głównym źródłem refleksji nad Objawieniem chrześcijańskim, przyczyniając się do rozwoju duchowości. Ich słownictwo natomiast przyczyni się do rozkwitu współczesnych języków, a pośrednio także kultury i nauki europejskiej. Dzisiejsza Europa nie może zapominać o swych korzeniach klasycznych, a zwłaszcza chrześcijańskich. Dlatego też znajomość Biblii stanowi dla Europejczyka niezbędny warunek poznania własnych tradycji.
„Te tradycje, organicznie powiązane, tworzą dziedzictwo Europy. Możemy wreszcie odetchnąć głęboko obydwoma płucami, w atmosferze odzyskanej wolności i solidarności, którą musimy sobie wzajemnie okazywać. Wspólne źródła biblijne i bogata spuścizna Ojców Kościoła i mistyków jednoczą Europę Wschodnią i Zachodnią [...]. Działania polityczne i ekonomiczne, choć niezbędne, nie wystarczą, by uleczyć Europejczyka zranionego, kulturowo chwiejnego i zdezorientowanego. Odzyska on równowagę i żywotne siły, jeśli będzie sięgał do swych najgłębszych korzeni chrześcijańskich" (Przemówienie Jana Pawła II z 31 X 1991).
Idąc za tymi wskazaniami papieża, chcemy obecnie zająć się chrześcijańską interpretacją Psałterza. Przedstawimy jej problemy w siedmiu etapach, od ukazania roli Septuaginty, poprzez naszkicowanie kierunków egzegezy patrystycznej i tradycyjnej, aż po współczesne próby przywrócenia psalmów ogółowi wierzących w liturgii Kościoła.
 
1. SEPTUAGINTA - PRZYGOTOWANIE EWANGELII (cz.1)

Faktem ogromnej wagi dla kultury zachodniej było przełożenie hebrajskiej Biblii na język grecki. Dokonało się to w środowisku Żydów hellenistycznych w III i II w. przed Chr. Filon z Aleksandrii pisał u progu ery chrześcijańskiej, że w Egipcie obchodzono wielkie święto Septuaginty, „gdzie po raz pierwszy przekład ten zajaśniał"
Septuaginta, czyli „(tłumaczenie) Siedemdziesięciu" to tradycyjna nazwa tego dzieła, związana z legendą o cudownym jego powstaniu. W ciągu 72 dni - głosi legenda - 72 uczonych z Jerozolimy przełożyło Prawo Mojżeszowe z hebrajskiego na grecki dla króla Ptolomeusza Filadelfa. Przekłady te, dokonane niezależnie od siebie, okazały się identyczne i zyskały aprobatę gminy aleksandryjskiej jako dzieło natchnione przez Boga. Historycznie da się stwierdzić, że Septuaginta jest dziełem komisji uczonych, uznanym przez autorytet żydowskiej wspólnoty w Aleksandrii.
Ale Septuaginta to nie tylko przekład, to dzieło oryginalne z licznymi uzupełnieniami i głęboką teologią. Zawiera ona także Księgą Psalmów, modlitewnik liturgiczny Synagogi, przejęty rychło przez Kościoły chrześcijańskie. Kościół zachodni bardzo wcześnie przetłumaczył psalmy z greki na łacinę. Liczne psałterze rozpowszechnione w średniowiecznej Europie, różniące się znacznie formą tekstu, wywodzą się jednak bezpośrednio z wersji Septuaginty. Chociaż św. Hieronim przełożył psalmy także z hebrajskiego, jednak oficjalna Biblia łacińska zwana Wulgatą zachowała Psałterz gallikański, oparty na tekście Septuaginty.
Ogromne jest znaczenie tego pierwszego przekładu Biblii dla krytyki tekstu i dla egzegezy. Trzeba pamiętać, że masorecki tekst Starego Testamentu został opracowany przez żydowskich uczonych dopiero w średniowieczu (VI-X w.), natomiast Septuaginta opiera isę na tekście hebrajskim z III-II w. przed Chr. Toteż przy tłumaczeniu trudnych miejsc Psałterza egzegeta musi sięgać do Septuaginty i w niej często znajduje wyjaśnienie (Tzw. Psałterz Piusa XII z t. 1945 poprawia tekst hebrajski wg Septuaginty aż w 270 miejscach. Przykładem mów być Ps 46, 10 gdzie hebr. słowo cagalot trzeba za tekstem greckim czytać: cagilot - tarcze.). Septuaginta jako „matka wielu przekładów" wywarła wpływ na tłumaczenie licznych zwrotów biblijnych.
Od dawna intrygowało egzegetów hebrajskie słowo salmawet, które wygląda, jak zbitka dwu terminów: sal mawet - cień śmierci, i tak było tradycyjnie tłumaczone. Rzecz w tym, że język hebrajski nie zna wyrazów złożonych. Otóż z greckiego przekładu (Job 38, 17) wynika, że słowo to czytano pierwotnie: salmut - ciemność (np. Ps 107, 10). Septuaginta jednak, poza Księgą Hioba, tłumaczy to słowo, idąc za tradycją ustną, jako „cień śmierci". Podobnie czynią za jej wzorem łacińska Wulgata i nowsze przekłady, a także Nowy Testament (Łk 1, 79; Mt 4, 16). Ten poetycki przekład jest bardziej wymowny i niesłusznie zrezygnowano z niego we współczesnych tłumaczeniach Biblii tysiąclecia, poznańskiej i innych. Stary przekład Septuaginty należy przywrócić choćby z tego względu, że powołują się na niego autorzy Nowego Testamentu.
Język Septuaginty to greka „pospolita" (koine), potoczny dialekt używany na rozległych terenach dawnego imperium Aleksandra Wielkiego. Ten uniwersalny język okazał się opatrznościowym narzędziem do przekazania pogańskiemu światu orędzia biblijnego. Niesłusznie nazywano go jeszcze przed stu laty „greką żydowską", gdyż takim językiem mówiono wówczas w całym świecie hellenistycznym, którego stolicą była Aleksandria. Natchniona treść świętych ksiąg, przełożonych w liturgii synagogalnej na język grecki, podniosła ten język ponad jego świeckie znaczenie. W ten sposób stała się Septuaginta przygotowaniem do Ewangelii. Za przykładem św. Pawła i innych autorów Nowego Testamentu będą ją obficie cytować Ojcowie Apostolscy i wielcy pisarze Kościoła greckiego, wykształceni w aleksandryjskiej akademii teologicznej: Klemens Aleksandryjski, Orygenes, Jan Chryzostom (Złotousty) itd. Do dzisiaj jest to oficjalna Biblia prawosławia. Kościół zachodni oparł się na wersji starołacińskiej, będącej wiernym przekładem Septuaginty. Kiedy św. Hieronim wydał Psalterium iuxta hebraicam veritatem (392 r.), prawdy wiary chrześcijańskiej były już ustalone na kanwie słownictwa Septuaginty i przekładów starołacińskich.
Teologiczną wartość greckiej Biblii, zwł. Psałterza, spróbujemy ukazać na kilku przykładach. Stary Testament przedstawiał Jahwe jako Boga narodu związanego przymierzem z Izraelem. Tłumacze Septuaginty stanęli przed trudnym zadaniem: jak ukazać pogańskiemu światu jego  własną historię i rolę Jahwe? Chcąc Go przedstawić jako Władcę świata, przyrody i dziejów, nie mogli się zadowolić samą transkrypcją Jego imienia, jak to czynili z imionami Baala, Marduka czy Zeusa. Zdecydowali się zatem przełożyć imię Jahwe jako Kyrios - Pan. Był to najważniejszy akt w dziejach wszystkich przekładów. Powodem takiej decyzji nie był, jak się zwykło sądzić, lęk przed świętym imieniem. Tłumacze Septuaginty użyli terminu Kyrios z racji teologicznych: jest to wyznanie wiary we władzę Jahwe nad całym światem. Dopiero później przyjął się zwyczaj zastępowania w liturgii synagogalnej imienia Jahwe parafrazą „Adonaj".

Ks. prof. dr hab. Antoni Tronina

 ROZWAŻANIE

PSALM 126 [125]
Radość i nadzieja w Bogu

Gdy Pan odmienił los Syjonu, *
wydawało się nam, że śnimy.
Usta nasze były pełne śmiechu, *
a język śpiewał z radości.
Mówiono wtedy między narodami: *
«Wielkie rzeczy im Pan uczynił!»
Pan uczynił nam wielkie rzeczy *
i radość nas ogarnęła.
Odmień znowu nasz los, o Panie, *
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją, *
żąć będą w radości.
Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew, *
lecz powrócą z radością niosąc swoje snopy.

1. Słuchając słów Psalmu 126 [125] mamy wrażenie, że na naszych oczach rozgrywa się wydarzenie opiewane w drugiej części Księgi Izajasza: «nowe wyjście». Chodzi o powrót Izraela z niewoli babilońskiej do ziemi ojców po edykcie wydanym przez króla perskiego Cyrusa w 538 r. przed Chrystusem. Przeżywano wówczas na nowo radość podobną tej, jaka towarzyszyła pierwszemu wyjściu, kiedy to naród żydowski został wyzwolony z niewoli egipskiej.
Psalm ten nabierał szczególnego znaczenia, gdy był śpiewany w dniach, kiedy Izrael czuł się zagrożony i zastraszony, ponieważ na nowo poddawany był próbie. Rzeczywiście, Psalm zawiera modlitwę o powrót tych, którzy byli wówczas uwięzieni (por. w. 4). W ten sposób stał się on modlitwą Ludu Bożego wędrującego przez dzieje, wystawionego na niebezpieczeństwa i poddawanego próbom, ale zawsze pokładającego ufność w Bogu Zbawcy i Wyzwolicielu, ostoi słabych i uciśnionych.

2. Psalm wprowadza w atmosferę radości: mowa jest o śmie-chu, o świętowaniu z powodu odzyskanej wolności, a na ustach pojawiają się pieśni radości (por. ww. 1-2).
Mamy do czynienia z dwiema reakcjami w obliczu odzyskanej wolności. Z jednej strony, narody pogańskie uznają wielkość Boga Izraela: «Wielkie rzeczy im Pan uczynił!» (w. 2). Zbawienie narodu wybranego staje się wyraźnym dowodem skutecznej i pełnej mocy obecności Boga, istniejącego i działającego w historii. Z drugiej strony, Lud Boży wyznaje swoją wiarę w Pana, który zbawia: «Pan uczynił nam wielkie rzeczy» (w. 3).

3. Następnie myśl zwraca się do przeszłości, wspominanej z uczuciem lęku i goryczy. Zwróćmy uwagę na obraz zaczerpnięty z rolnictwa, jakim posługuje się Psalmista: «Ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości» (w. 5). Ciężar pracy sprawia niekiedy, że po twarzy płyną łzy: zasiew jest trudny, być może bezużyteczny i skazany na niepowodzenie. Gdy jednak żniwa są obfite i radosne, człowiek odkrywa, że cierpienie to było owocne.
W tym wierszu Psalmu zapisana jest wielka lekcja na temat tajemnicy płodności i życia, jakie może zawierać w sobie cierpienie. To właśnie powiedział Jezus tuż przed swoją męką i śmiercią: «Jeśli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity» (J 12,24).

4. I tak Psalm ukazuje perspektywę radosnych żniw, stanowiących symbol radości, której źródłem są wolność, pokój i pomyślność, będące owocem Bożego błogosławieństwa. Modlitwa ta jest zatem pieśnią nadziei, którą należy ożywić, kiedy przeżywamy czas próby, lęku, zewnętrznych zagrożeń i wewnętrznej udręki.
Ale może być również bardziej ogólnym wezwaniem, by przeżywać swoje dni i dokonywać osobistych wyborów, dochowując wierności. Wytrwałość w dobru, nawet jeżeli niezrozumiana i budząca sprzeciw, w końcu zawsze daje w rezultacie światło, obfite owoce i pokój.
Przypominał o tym Galatom św. Paweł: «kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne. W czynieniu dobra nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony» (Ga 6, 8-9).

5. Zakończmy refleksją św. Bedy Czcigodnego (672/3-735) na temat Psalmu 126 [125], komentującą słowa, w których Jezus zapowiadał swoim uczniom czekający ich smutek, a jednocześnie radość, która miała wyniknąć z ich smutku (por. J 16, 20).
Św. Będą przypomina, że «płakali i narzekali ci, którzy miłowali Chrystusa, gdy widzieli Go pojmanego przez nieprzyjaciół, związanego, zaprowadzonego przed sąd, skazanego, biczowanego, wyśmiewanego i wreszcie ukrzyżowanego, przebitego włócznią i pogrzebanego. Radowali się natomiast ci, którzy miłowali świat (...), gdy skazywali na najhaniebniejszą śmierć Tego, którego już sam widok im przeszkadzał. Smutek ogarnął uczniów z powodu śmierci Pana, ale gdy dowiedzieli się o Jego zmartwychwstaniu, ich smutek zamienił się w radość. Widząc potem cud wniebowstąpienia, z jeszcze większą radością wielbili i błogosławili Pana, jak zaświadcza o tym ewangelista Łukasz (por. Łk 24, 53). Jednak te słowa Pana odnoszą się do wszystkich wiernych, którzy przez łzy i udręki świata starają się dojść do radości wiecznych i którzy słusznie teraz płaczą i są smutni, ponieważ nie mogą jeszcze zobaczyć Tego, którego miłują, i ponieważ wiedzą, że dopóki przebywają w ciele, są daleko od ojczyzny i królestwa, nawet jeśli są pewni, że trudy i zmagania przyniosą im nagrodę. Ich smutek zamieni się w radość, gdy po ukończeniu walki w tym życiu otrzymają zapłatę życia wiecznego, zgodnie z tym, co mówi Psalm: „Ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości"» (Omelie sui Vangelo, 2, 13: CTP, XC, Rzym 1990, ss. 379-380).

.

(17.8.2005)


Liturgia Godzin z Janem Pawłem II i Benedyktem XVI
Praca zbiorowa, Wydawnictwo Biblos, Tarnów 2007


 EGZEGEZA

PSALM 126

Lamentacja wspólnotowa wspominająca przeszłą Bożą interwencję w obronie ludu, który teraz modli się, by pomoc okazana w przeszłości stała się motywacją do ocalenia wczasach obecnych (por. Ps 44).

Struktura: ww. 1-3.4-6. Podobnie jak inne „pieśni stopni" Ps 126 zawiera liczne powtórzenia.

1. ”Gdy Pan odmienił los Syjonu”: Wyrażenie idiomatyczne (lub podobna fraza) pojawia się ponownie w w. 4 (także w Ps 14,7; 53,7; 85,2).

”jak we śnie”: Różnie tłumaczony w różnych wersjach przez współczesnych komentatorów, np.: „Jak uzdrowieni”

4. Modlitwa o pomoc Bożą, wyrażona słowami podobnymi do słów w. 1. Potwierdzeniem synonimiczności ww. 1 i 4 jest porównanie, które występuje po wersetach („jak we śnie... jak strumienie”).

5-6. Werset 5 może być przysłowiem, wyjaśnionym w w. 6. Język zasiewu i wzrostu sugeruje odwrócenie sytuacji - łzy zmieniają się w radość - w języku zaczerpniętym z rolnictwa.


Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001


17
Lutego

Autor wpisu

Adam